Mixed-use to powrót do normalności

  • Tina Kortmann, UNStudio: Całodobowa aktywizacja przestrzeni miejskich jest czymś, do czego powinniśmy wszyscy dążyć.
  • Michał Leszczyński, Grupa 5 Architekci: Widzimy koniec" urbans sprawl", rozrastania się miast oraz powrót do centrotwórczego myślenia o mieście.
  • Joanna Nicińska, Echo Investment SA:  Realizując nasze obecne projekty, staramy się unikać sytuacji, w której całe dzielnice się wyludniają, gasną światła i na miejscu nie ma nikogo oprócz ochrony.

Czy to koniec rozrastania się miast?

Prelegenci 4 Design Days są zgodni: mixed-use to powrót do normalności.

Mixed-use to powrót do stanu, w którym nie ma osobnych dzielnic biurowych, mieszkalnych, miejsc na hotele. Tylko jest miasto, będące jedną całością, w której wszystkie funkcje się mieszają - uważa Michał Leszczyński, architekt, wspólnik, Grupa 5 Architekci

Jak dodaje, z punktu widzenia urbanistyki, mamy do czynienia z końcem "urbans sprawl", rozrastaniem się miast oraz powrotem do centrotwórczego myślenia o mieście.

Michał Leszczyński architekt, wspólnik, Grupa 5 Architekci. fot. PTWP

Mieszkańcy chcą wielofunkcji

Joanna Nicińska, dyrektor regionalny, Echo Investment SA, zauważa, że dostępność do różnego rodzaju usług i funkcji jest tym, czego oczekują od dzielnic miejskich sami ich mieszkańcy.

Czytałam artykuł o tym, że spora część potencjalnych mieszkańców Warszawy zaczyna doceniać dzielnicę Grochów, gdzie na miejscu są budynki mieszkalne, przychodnie, szkoły, żłobki, sklepy, księgarnie, biblioteki. To jest właśnie to, czego przynajmniej część "konsumentów" poszukuje na terenach miejskich – uważa. 

Joanna Nicińska podkreśla, że dziś nie szukamy tylko mieszkania. Ważne są też funkcje, do których chcemy mieć dostęp. Na znaczeniu zyskała zatem idea miasta 15-minutowego. 

- Nie musimy już spędzać półtorej godziny dojeżdżając i wracając do centrum handlowego – przekonuje. 

Aktywizacja przestrzeni miejskiej

Tina Kortmann postulowała o całodobową aktywizację przestrzeni miejskich. Architektka z pracowni UNStudio zauważa istotną rolę, jaką projekty mixed-use pełnią w integracji mieszkańców miast.

Obecnie we Frankfurcie realizujemy projekt o bardzo dużej skali, na przykładzie którego można zobaczyć, co oznacza mixed-use i jakie są jego cele. Wydaje mi się, że całodobowa aktywizacja przestrzeni miejskich jest czymś, do czego powinniśmy wszyscy dążyć. To prosta zależność: jeżeli mamy wyłącznie biura, to w tej przestrzeni ludzie będą obecni wyłącznie w godzinach od 9 do 17, a przez resztę czasu będzie ona pusta. Jeżeli mamy wyłącznie obiekty mieszkalne – sytuacja będzie analogiczna w innych godzinach. Tymczasem oczekujemy od miast możliwości spotkań. A to wymaga wielofunkcji –  przekonuje Tina Kortmann Kortmann.

Joanna Nicińska zaznacza, że tworzenie miejsc, które nie gasną i nie pustoszeją w konkretnych godzinach, to polityka, jaka przyświeca ich projektom. Przykłady to zrealizowane Browary Warszawskie czy rozpoczęta niedawno Towarowa w Warszawie.

Joanna Nicińska, dyrektor regionalny, Echo Investment SA. fot. PTWP

Browary Warszawskie były olbrzymim sukcesem, w zasadzie pod każdym względem. W przypadku Towarowej oprócz mieszkań na wynajem, biur, handlu i usług, zaoferujemy ogólnodostępne parki. Realizując projekty, staramy się unikać sytuacji, w której całe dzielnice się wyludniają, gasną światła i na miejscu nie ma nikogo oprócz ochrony - podkreśla Joanna Nicińska.

Michał Leszczyński opowiada, jak zrewitalizowane fabryki, adaptowane na obiekty mixed-use, przez lata stawały się swoistym generatorem życia towarzyskiego w okolicy.

Elektrownia Powiśle, zaprojektowany przez nas Monopolis w Łodzi, zrealizowana niedawno Montownia w Gdańsku czy Stary Browar w Poznaniu od początku były generatorami życia wokół – mówi.

Mixed-use gotowy na zmiany 

Michał Leszczyński wskazuje na ewolucję koncepcji mixed-use i odnosi się do stworzonego w Paryżu projektu Morland Mixité Capitale.

Rozmawialiśmy niedawno z Uli Seherem, który z Davidem Chaperfieldem robił wspaniały projekt Mixité w Paryżu. W ramach przebudowy, do prywatnego obiektu mixed-use w centrum miasta wprowadzono dodatkowe komponenty jak mieszkania społeczne i  komunalne. Tego jeszcze w Polsce nie ma. Mam nadzieje, że urzędy miast i samorządy będą mogły współpracować z prywatnymi inwestycjami w tym zakresie. Tak, aby powstające kompleksy mixed-use nie były tylko miejscami dla bogatych – postuluje.

Joanna Nicińska podkreśla konieczność stałego zarządzania obiektem mixed-use i dostosowywania go do potrzeb mieszkańców, zarówno na etapie projektu, jak i eksploatacji. 

– To co zrobimy dziś, może przestać być atrakcyjne za dwa lata. Jeżeli chcemy, żeby te projekty spełniały swoją rolę integrowania ludzi, budowania relacji i zapewniania każdemu komfortowego życia, to jest ciągła zmiana – podkreśla.

Tina Kortmann, Associate Director, Senior Architect, UNStudio. fot. PTWP

– To właśnie robimy z naszym projektem we Frankfurcie. Do dzielnicy biurowej dodajemy funkcje mieszkalne i komercyjne, co w rezultacie zmieni całą dzielnicę miasta. To ekscytujący proces, który pokazuje potencjał mixed-use – dodaje Tina Kortmann.

Architektka z UNStudio podsumowując, stanowczo żegna monokulturę.

Myślę, że monokultura powinna przestać istnieć. Tego potrzebujemy jako społeczeństwo. Potrzebujemy spotkań, więc potrzebujemy mixed-use – konkluduje.